rozwój

Jak eksperci mówią ze poprawa jest odczuwalna to znaczy ze jest na odwrót czyli USA sie sypią: rynek detaliczny w zapaści, sieci handlowe informują o likwidacjach setek sklepów, rynek poszukiwania ropy w zapaści - bo niska cena za ropę, rynek kredytów hipotecznych w dołku, Bank of America niedawno oznajmił ze pomylił sie w założeniach o jakieś 2mld USD. Utrzymywanie banki giełdowej przy jednoczesnym dołowaniu cen złota i srebra nie bedzie trwać wiecznie, rynek derywatów jest ok 30 krotnie większy niż światowe PKB a na dodatek BRICS skutecznie sie wypina na dolara. To są składniki na bardzo fajny przepis. jak 1% bogatej hordy ma tyle co reszta swiata to jak ma byc dobrze-oni mają takie same gardla co inni ludzie,nie kupują wiecej tylko drozej,maja wszystko co chcieli miec a reszta swiata napedza cala gospodarke-jak wiecej ma reszta swiata to i handel,produkcja kwitnie-proste jak drut.gdyby nie bylo biednych nie byloby bogatych z tej pędzącej i prężnej gospodarki ludzie dalej uciekają. Wymuszona najniższa 8,5 euro dla polskich kierowców okazuje się zabójstwem dla polskich firm przy tych samych kosztach paliwa, energii, wody, 23% VAT wobec niemieckich 19% itp. ropaganda o światowej gospodarce ma na celu uczynienie z Polaków niewolników; dobrobyt, który zwie się popularnie socjalem wynika w krajach skandynawskich z szacunku jednego człowieka do drugiego, gdyż w warunkach klimatycznych, jakie tam mają, każdy ma świadomość, że zależy od drugiego człowieka. Wspólnotę tego rodzaju wzmacniają i pogłębiają wspólne interesy tamtych nacji, które już teraz mimo "złej koniunktury" budują rączkami m.in. Polaków, kapitał przyszłych pokoleń, mając w d.... bzdety o gospodarce globalnej Czy ci głupcy z Brukseli nie widzą, że swoimi durnymi, biurokratycznymi dyrektywami niezmiennie od lat duszą swój wzrost i rozwój gospodarczy?