tabletka

A kto ma utulić to dziecko do snu? Chyba nie te idiotki ,które nawet nie spojrzą na wpatrzonego w nie z wózka malucha ,tak są zajęte bezustannym ględzeniem przez telefon na spacerze. A serio, to jest zwyczajne, obrzydliwe oszustwo. Podobnie niepraktykujący “lekarze”, co w reklamach jednak praktykują – ostatnio widziałem np. jak pan doktor, w fartuchu i ze stetoskopem, przepisywał dzieciom lizaki. I to jest dopiero prawdziwe polskie odkrycie: niby lekarz nie może występować w reklamie – a jednak może. I za to można dać Polakom Nobla.Ty chyba nie masz dzieci (nie mam wątpliwości że jesteś mężczyzną). Te idiotki, =matki w twoim mniemaniu, często tylko wtedy mają okazję zadzwonić… Zastanów się zanim napiszesz coś nieprawdziwego i krzywdzącego innych.Moją uwagę zwróciły ostatnio te same reklamy… jakby dawanie dziecku tabletek było lepsze niz po prostu ograniczenie dostępu do słodyczy! Jak bedzie jadło za mało – daj apetizer, a jak już za dużo, apetiblok, a jak mu się od tego zrobi niedobrze daj jeszcze coś innego… paranoja. Za każdym razem się zastanawiam, do kogo te baby dzwonią i o czym można rozmawiać przez godzinę spaceru. Piaskowice, to kolejne miejsce, gdzie mamy przychodzą z dzieckiem, aby obdzwonić wszystkie osoby z kontaktów w telefonie.
Nic więc dziwnego, że później jest potrzebna tabletka, czy syrop żeby dziecko poszło spać. Bo raczej nie jest zmęczone zabawą z mamą w ciągu dnia.  Trzeba czymś je ogłuszyć…
Niestety coraz częściej wśród znajomych widzę pęd ku braniu przeróżnych suplementów i mało kto sie zastanawia jakim cudem te “magiczne” środki rozwiązują wszelkie kłopoty. Jak cudowna woda z Lichenia.

Komentarze

Popularne posty