kredyty dla mikrofirm

Dla małej firmy działającej lokalnie już sam kredyt kupiecki od dostawcy jest zagrożeniem, a co dopiero mówić o dodatkowych zobowiązaniach. Tym bardziej, że na coraz większą skalę duże firmy wykorzystują właśnie te mniejsze. Na przykład w budownictwie. A jeśli mała firma ma problemy z bieżącym funkcjonowaniem a nie planuje inwestycji, które realizowałaby z kredytu, to niech od banków ucieka jak najdalej, bo to wkładanie betonowych butów. Kredyty są dobre, ale wyłącznie dla tych co mają precyzyjny biznes plan z oszacowanym dużym prawdopodobieństwem pokrycia zyskami zaciągniętych na tą inwestycję zobowiązań kredytowych. Inaczej to pętla na długie lata i w większości przypadków małych firemek powolne wpędzanie się w spiralę zadłużenia. Wolę przenieść firmę do Niemiec a nie brać kredytu. Szkoda mi zwolnić tych którzy pracują na nasze emerytury. Trzeba być człowiekiem. Proponuję by ten Pan z PARP-u zrezygnował z pracy etatowej i sam założył własną działalność gospodarczą. Zobaczcie co oni w tym Parpie robią? Zatrudniają ponad 500 osób, średnia płaca to ponad 4000 tysiące netto. Chcą doradzać. Z czym do ludzi jakie doradzanie - większość to zacofani urzędnicy (pisze większość, bo nie wszyscy). Prawie każdy pracownik zlewa BENKA, terminy konkursów, podpisywania umów przeciągają się czasem na ponad rok. Dla przedsiębiorcy to są straty, ale Urzędnik co miesiąc bierze kasę to co się będzie spieszył. Kolejna sprawa to opiekunowie projektu - tak się "nazywa" tych, którzy powinni pomagać przy rozliczaniu projektów - większość to chyba za karę tam pracuje bo uzyskać pomoc to jakaś masakra. Ostatni pewna Pani z tego urzędu powiedziała mi że "Każdy Polak to złodziej" prosto w oczy - niezłe, co? Wcześniej sama prowadziła działalność, ale nie dała rady i teraz to ona jest Panisko (urzędnik) i nas kontroluje. Ogólnie urząd jest potrzebny. Brakuje ocen jakie wystawialiby korzystający z usług PARP dla tych właśnie opiekunów - zależałoby im wtedy na współpracy, a tak to lachę kładą.

Komentarze

Popularne posty